17Oct

Niezwykłe sygnały rentgenowskie mogą ujawnić ciemną materię

Ciemna materia pozostaje jednym z najbardziej tajemniczych elementów wszechświata, ponieważ jest dla nas całkowicie niewidoczny. Nie emituje ani nie absorbuje światła, więc nie możemy go obserwować bezpośrednio – nawet jeśli użyjemy naszego najpotężniejszego teleskopu. Zespół badaczy uważa jednak, że natknął się na ważne dane, które mogą to zmienić: dane, które mogą doprowadzić do zbudowania sprzętu specjalnie do obserwacji ciemnej materii. Podczas studiowania Dane rentgenowskie zebrane przez sondę kosmiczną XMM-Newton Europejskiej Agencji Kosmicznej zespół natrafił na skok, którego nie był w stanie zidentyfikować. Sygnał ten, pochodzący z galaktyki Andromedy i gromady galaktyk w Perseuszu, nie pasował do żadnego innego sygnału, który naukowcy zaobserwowali wcześniej.

„Rozkład sygnału w galaktyce odpowiada dokładnie temu, czego oczekiwaliśmy w przypadku ciemnej materii – to znaczy skoncentrowanej i intensywnej w centrum obiektów, a słabsze i rozproszone na krawędziach” – powiedział jeden z badaczy, Oleg Ruchayskiy z École Polytechnique Fédérale de Lausanne (EPFL) w Szwajcaria. Nawet jeśli tego nie widzimy (badacze oszacowali

jak szybko może się jednak poruszać) naukowcy wiedzą, że ciemna materia istnieje dzięki przyciąganiu grawitacyjnemu innych ciał niebieskich. Uważają, że obejmuje ponad 80 procent wszechświata.

Jeśli ten dziwny skok promieniowania rentgenowskiego rzeczywiście odpowiada ciemnej materii, będziemy teraz wiedzieć, gdzie szukać i czego szukać, aby go obserwować. Główny badacz zespołu, Alexey Boyarsky z EPFL i Uniwersytetu w Leiden w Holandii, uważa, że ​​jego potwierdzenie może doprowadzić do „zbudowania nowych teleskopów specjalnie zaprojektowany do badania sygnałów cząstek ciemnej materii.” Jego zespół nie był jedynym, który zauważył dziwne skoki w danych rentgenowskich ze statku kosmicznego XMM-Newton należącego do ESA, chociaż. Odrębna grupa badaczy z Harvardu napotkać podobne sygnały, koncentrując się na wynikach z centrum gromady galaktyk w Perseuszu (Ten zespół skupiony na danych z zewnątrz).

To powiedziawszy, obie grupy uważają, że jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, czy naprawdę trafiły w dziesiątkę (a niektóre są już pewni, że tak się nie stało). Europejski zespół nadal pracuje nad tym, aby upewnić się, że sygnał nie pochodzi z innego źródła, a wyniki opublikuje w artykule w przyszłym tygodniu. Na razie naukowcy, którzy kochają wykresy, dane i równania matematyczne, mogą przeczytać w nim badanie zespołu stan przed publikacją.

[Źródło zdjęcia: Rentgen: NASA/CXC/SAO/E.Bulbul i in.]